Valentina Nappis pozytywnie męczy się w obcisłej bieliźnie - można skupić się tylko na jej cyckach i okrągłej dupie. Samolot odwraca się od słów, które mogą sprawić, że ludzie się zakochują, i fachowego palcowania, które powoduje, że jej ubrania zostają zerwane. Koktajl piękna, pewności siebie i wigoru, czyli innymi słowy rzadkie połączenie piękna i bestii.