Byłem u kumpli, chillin, kiedy weszła jego macocha, a w dupie zrobiło mi się naprawdę szybko dziwnie.Była cała nad moim kolesiem, próbując go uwieść tuż przede mną.Byłem jak: "Cholera, braciszku, zbieraj się w dupę!", ale on po prostu wciąż to grał na luzie.Sytuacja zrobiła się intensywna i zanim się zorientowałem, jechali na nią właśnie tam na kanapie.Było mi jak "Och, cholera, nie!", ale było już za późno.Moja macocha jeździła na jego kutasie jak profesjonalistka, a mój przyjaciel jęczał z rozkoszy.Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę, ale też nie mogłem odwrócić wzroku.To było jak pojebany wrak pociągu, ale nie mogłem się tym powstrzymać przed podnieceniem.Moja mama naprawdę schodziła na dół i robiła się brudna z moim przyjacielem i widać było, że cieszy się każdą sekundą tego.To było jakieś gówno, ale patrzyłem na to wszystko ostro, ale nie udawało się zejść.