Czasami w ciągu dnia znajdowałam się w toalecie na siłowni, w miejscu, gdzie widziałam woźnego myjącego toalety. Przyłapując mnie na „ciągnięciu się”, poprawił się i fachowo pomógł mi osiągnąć orgazm. Po stosunku spojrzeliśmy na siebie, zachichotaliśmy i zrobiliśmy sobie przerwę na papierosa na balkonie.