W miarę jak świtał dzień studenckich jarmarków, powietrze dojrzało z oczekiwania i podniecenia.Niewiele wiedziała o tym nasza pulchna lisica, już miała wyruszyć w dziką jazdę namiętności.Ta ponętna dama, obdarzona naturalną parą kolosalnych melonów, była widokiem do podziwiania.Jej obfite krągłości i podskakujące łono były ucztą dla oczu, czyniąc z niej nieodparty magnes dla mężczyzn.Jeden z takich mężczyzn, oczarowany jej ponętnością, postanowił wykonać swój ruch.Okazał się wprawnym kochankiem, dopasowującym jej rytm do rytmu, pchnięciem do pchnięcia.Jego dłonie badały każdy jej centymetr, od jędrnego tyłka po po potężną klatkę, cały czas doprowadzając ją na nowe wyżyny ekstazy.Ichne spotkanie pozostawiało jej bez tchu i rok na więcej, co było tylko uniesieniem, że błyszcząca całe złoto, a czasami po prostu krągła uczelnia z naturalnymi boobkami.