Pewnego dnia sprytny policjant podąża za młodym chłopakiem, który kradnie, i dzieje się ciekawy zwrot akcji. Policjant wydaje się raczej bezlitosny, ale jego ton głosu zmienia się, gdy decyduje, że może albo pójść do więzienia, albo się spocić. Ona jest za tym, a zatem oboje przechodzą na zaplecze i biorą to na najbardziej wulgarnie.