Po gorącej sesji lesbijskiej, postanowiliśmy z przyjaciółką zająć się sprawami na najwyższym poziomie.Usiadłam na niej okrakiem, moje ciało poruszało się rytmicznie, jej palce kreśliły kontury mojej klatki piersiowej.Kamera uchwyciła każdy detal, od tego jak moje biodra pulsowały przy każdym pchnięciu, po pożądliwe wyrazy twarzy.Nasz przyjaciel dołączył, jego obecność dodawała dodatkowej warstwy podniecenia.Powitałam go, moje usta ochoczo otulały jego trzon.Na zewnątrz tylko spotęgowało dreszczyk, chłodny wiaterek pieścił naszą skórę.Rozłożyłam się szeroko, zapraszając go do penetracji mnie od tyłu.Jego pchnięcia były nieubłagane, nasze jęki roznosiły się echem przez puste pomieszczenie.Widok mojej przyjaciółki zaspokajającej się tylko naszą namiętnością.Nasze spotkanie było wirem cielesnym, każde spotkanie było namiętnym pożądaniem.Oduszanie od namiętnej chwili do namiętnego spotkania z kamerą było naszym pożądaniem.Naszą chwilą było spotkanie w naszej pożądzy.