Byłem na wakacjach z dziewczyną, która udawała moją siostrę.Byliśmy na dziko, z dala od cywilizacji, kiedy nagle zaczęła się dotykać.To był widok do oglądania!Jej drobny stelaż, naturalne cycki i łaciński wdzięk nie pozwalały się oprzeć.Była amatorką, ale jej techniki robiły wrażenie.Sposób, w jaki bawiła się sama sobą, drażniąc swoją łechtaczkę, był widokiem godnym podziwu.Nie mogłem się powstrzymać, przyłączyłem się, mój kutas twardniał z oczekiwania.Karmiłem ją całą długością, obserwując jak z zapałem wzięła mnie do środka.Ręki jej wędrowały, usta działały magię, a ja wiedziałem, że to nie będzie długie.Doszedłem, moje nasienie lądujące na jej klatce piersiowej, nagroda za jej starania.To było idealne zakończenie idealnego dnia w dziczy.